logo
Szukaj
open close

Bieganie, uziemianie i terapia zimnem – jakie mam efekty

Slide
Pobierz aplikację

i zacznij pracę nad swoją dietę!

Tagi

Bieganie, uziemianie i terapia zimnem – jakie mam efekty

bieganie-w-sniegu-i-chodzenie-po-sniegu-iwona-wierzbicka

Często pytacie mnie po co chodzę bosą stopą po trawie i po co to robię zimą? Miałam problem z tarczycą, suchą skórę, astmę przy lekkim wysiłku, wiecznie było mi zimno i byłam zmęczona.

Postanowiłam się wziąć za siebie. Rozumiem, że wiek… można na niego zwalić, w końcu mam 42 lata, rozumiem że tarczyca – też można na nią zwalić, że mi zimno, chce mi się spać czy że mi wypadają włosy, że jestem zapracowana i nie mam kiedy ćwiczyć, albo że spełniam się rodzinnie i dlatego nie mam kiedy… ale dość użalania się nad sobą. Moje noworoczne postanowienie wdrożyłam jeszcze przed świętami.

Na temat diety, słońca, snu, aktywności fizycznej powiedziałam już wiele. Powrót do tego jak żyli nasi przodkowie, rytm dobowy itd… no ale przodkowie chodzili przecież bosymi stopami po ziemi, spali na ziemi, w zimie marzli, w lecie chłodzili się pod drzewem, wieczorem widzieli zachód słońca, albo płomień, wstawali jak wstawało słońce i kładli się spać o zachodzie.

Nie jestem w stanie wdrożyć wszystkiego… wiadomo, ale… no mogę jeszcze wdrożyć aktywność na świeżym powietrzu i chodzenie bosą stopą oraz zimno w zimie, to spróbowałam. Poszłam za głosem intuicji.

Co mi dało bieganie?

  • Przede wszystkim pozbyłam się już prawie astmy. Pisałam w poprzednich wpisach, że ratuję się L-argininą, ale nawet jak jej nie biorę jest zdecydowanie lepiej. Astma zmniejszyła się również podczas śmiechu. Moje życie jest piękniejsze! Teraz mam jeszcze większą motywację do biegania.
  • Poza tym siła nóg! Byłam na nartach i rewelacja! Po raz pierwszy cieszyłam się na „kopny” śnieg i jazdę na tyłach nart (o moim narciarstwie jeszcze napiszę na blogu).
  • Kontakt z przyrodą! Teraz mam motywację by regularnie być w lesie. A las mówi! Śpiewają ptaki. Jest cudownie! Polecam książkę „Sekretne życie drzew” Peter Wohlleben.

Co mi dało zimno?

Niestety nie za bardzo mogę się zebrać na morsowanie, ponieważ tego nie robi się w pojedynkę, a ja mam czasami problem zrobić sobie taki dokładny plan, żeby się z kimś umówić. Łatwiej mi wyjść na ogród czy pobiec do lasu niż pojechać w niedzielę o określonej porze nad jezioro.

Dlatego zaczęłam stosować terapię pośrednią – chodzenie po trawie, niezależnie od pory roku i tego co na niej właśnie jest. Wychodzę regularnie od miesiąca i…

koniec problemów z tarczycą, koniec problemów z suchą skórą, jest mi dużo cieplej w ciągu dnia, często teraz chodzę na boso po domu, a kiedyś miałam skarpety i podgrzewany dywanik pod nogami.

Co daje nam uziemianie i terapia zimnem

Uziemianie to już nie tylko kwestia wiary czy duchowości, ale faktycznie są na to dowody naukowe. Okazuje się, że chodzenie bosymi stopami po ziemi uziemia, czyli odprowadza dodatnie ładunki do ziemi. Dzięki kontaktowi bosych stóp z ziemią możemy odbierać promieniowanie ziemi, które jest nam niezbędne do ogólnego zdrowia, regulacji gospodarki hormonalnej i redukcji stanów zapalnych.

Wiadomo, że chodzenie bosymi stopami przez minutę czy dziesięć to tylko kropla w morzu potrzeb naszego ciała, ale jest to zdecydowanie lepsze niż nic. Zresztą wiedząc jak jest zbawienne wiosną i latem będziesz chodziła głównie na boso!

Naukowcy podkreślają, że dzięki uziemianiu możemy:

  • rozładowywać stres
  • regulować gospodarkę hormonalną
  • „naprawiać” uszkodzenia wywołane wolnymi rodnikami
  • zmniejszyć odczucie bólu
  • zmniejszyć stany zapalne
  • wyregulować rytm biologiczny i wydzielanie kortyzolu

W badaniu nad uziemianiem większość pacjentów odnotowała szereg korzyści zdrowotnych, a niektórzy pacjenci zgłaszali znaczną ulgę w związku ze stanami astmatycznymi, reumatoidalnym zapaleniem stawów, PMS, bezdechem sennym i nadciśnieniem tętniczym.

Regularne uziemienie może poprawiać ciśnienie krwi, arytmię sercowo-naczyniową i stany autoimmunologiczne, takie jak toczeń, stwardnienie rozsiane i reumatoidalne zapalenie stawów.

Naukowcy zaobserwowali, że chodzenie boso zaledwie 30-40 minut dziennie może znacznie zmniejszyć ból i stres.

Zauważono również poprawę cyrkulacji krwi na twarzy, co może mieć wpływ z jej wyglądem. Chodzenie w tym przypadku trwało 60 minut.

Trening wykonywany bosymi stopami poprawia parametry białkowe w organizmie i przyczynia się do lepszej regeneracji.

Terapia zimnem poprawia odporność organizmu, pracę tarczycy, gospodarkę hormonalną i powoduje, że jest nam dużo cieplej. To tylko nieliczne z wielu zalet terapii zimnem. Więcej o wszystkich naturalnych metodach będę mówiła podczas mojego wykładu Jak poprawić pracę tarczycy.

Źródła

  1. Gaétan Chevalier, Stephen T. Sinatra, James L. Oschman, Karol Sokal, Pawel Sokal. Earthing: Health Implications of Reconnecting the Human Body to the Earth’s Surface Electrons. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3265077/
  2. Gaétan Chevalier. Grounding the Human Body Improves Facial Blood Flow Regulation: Results of a Randomized, Placebo Controlled Pilot Study. http://www.scirp.org/journal/PaperInformation.aspx?PaperID=51326#.VO4G9hawXle
  3. Paweł Sokal,Zbigniew Jastrzębski,Ewelina Jaskulska,Karol Sokal,Maria Jastrzębska,Łukasz Radzimiński,Robert Dargiewicz,Piotr Zieliński. Differences in Blood Urea and Creatinine Concentrations in Earthed and Unearthed Subjects during Cycling Exercise and Recovery. http://dx.doi.org/10.1155/2013/382643
  4. Oschman J, Chevalier G, Brown R. The effects of grounding (earthing) on inflammation, the immune response, wound healing, and prevention and treatment of chronic inflammatory and autoimmune diseases.https://doi.org/10.2147/JIR.S69656

Moje śniadanie

Tak wygląda mój poranek. Chodzę bosą stopą po trawie, kiedy mam możliwość idę biegać, a po bieganiu śniadanie:

  • kiełbasa, frankfurterki, parówki, kapusta pekińska i herbata z kłącza tataraku na lepsze trawienie.

Przeczytaj nim skopiujesz czy zastosujesz

Autor



Iwona Wierzbicka

Często pytacie mnie po co chodzę bosą stopą po trawie i po co to robię zimą? Miałam problem z tarczycą, suchą skórę, astmę przy lekkim wysiłku, wiecznie było mi zimno i byłam zmęczona.

Postanowiłam się wziąć za siebie. Rozumiem, że wiek… można na niego zwalić, w końcu mam 42 lata, rozumiem że tarczyca – też można na nią zwalić, że mi zimno, chce mi się spać czy że mi wypadają włosy, że jestem zapracowana i nie mam kiedy ćwiczyć, albo że spełniam się rodzinnie i dlatego nie mam kiedy… ale dość użalania się nad sobą. Moje noworoczne postanowienie wdrożyłam jeszcze przed świętami.

Na temat diety, słońca, snu, aktywności fizycznej powiedziałam już wiele. Powrót do tego jak żyli nasi przodkowie, rytm dobowy itd… no ale przodkowie chodzili przecież bosymi stopami po ziemi, spali na ziemi, w zimie marzli, w lecie chłodzili się pod drzewem, wieczorem widzieli zachód słońca, albo płomień, wstawali jak wstawało słońce i kładli się spać o zachodzie.

Nie jestem w stanie wdrożyć wszystkiego… wiadomo, ale… no mogę jeszcze wdrożyć aktywność na świeżym powietrzu i chodzenie bosą stopą oraz zimno w zimie, to spróbowałam. Poszłam za głosem intuicji.

Co mi dało bieganie?

  • Przede wszystkim pozbyłam się już prawie astmy. Pisałam w poprzednich wpisach, że ratuję się L-argininą, ale nawet jak jej nie biorę jest zdecydowanie lepiej. Astma zmniejszyła się również podczas śmiechu. Moje życie jest piękniejsze! Teraz mam jeszcze większą motywację do biegania.
  • Poza tym siła nóg! Byłam na nartach i rewelacja! Po raz pierwszy cieszyłam się na „kopny” śnieg i jazdę na tyłach nart (o moim narciarstwie jeszcze napiszę na blogu).
  • Kontakt z przyrodą! Teraz mam motywację by regularnie być w lesie. A las mówi! Śpiewają ptaki. Jest cudownie! Polecam książkę „Sekretne życie drzew” Peter Wohlleben.

Co mi dało zimno?

Niestety nie za bardzo mogę się zebrać na morsowanie, ponieważ tego nie robi się w pojedynkę, a ja mam czasami problem zrobić sobie taki dokładny plan, żeby się z kimś umówić. Łatwiej mi wyjść na ogród czy pobiec do lasu niż pojechać w niedzielę o określonej porze nad jezioro.

Dlatego zaczęłam stosować terapię pośrednią – chodzenie po trawie, niezależnie od pory roku i tego co na niej właśnie jest. Wychodzę regularnie od miesiąca i…

koniec problemów z tarczycą, koniec problemów z suchą skórą, jest mi dużo cieplej w ciągu dnia, często teraz chodzę na boso po domu, a kiedyś miałam skarpety i podgrzewany dywanik pod nogami.

Co daje nam uziemianie i terapia zimnem

Uziemianie to już nie tylko kwestia wiary czy duchowości, ale faktycznie są na to dowody naukowe. Okazuje się, że chodzenie bosymi stopami po ziemi uziemia, czyli odprowadza dodatnie ładunki do ziemi. Dzięki kontaktowi bosych stóp z ziemią możemy odbierać promieniowanie ziemi, które jest nam niezbędne do ogólnego zdrowia, regulacji gospodarki hormonalnej i redukcji stanów zapalnych.

Wiadomo, że chodzenie bosymi stopami przez minutę czy dziesięć to tylko kropla w morzu potrzeb naszego ciała, ale jest to zdecydowanie lepsze niż nic. Zresztą wiedząc jak jest zbawienne wiosną i latem będziesz chodziła głównie na boso!

Naukowcy podkreślają, że dzięki uziemianiu możemy:

  • rozładowywać stres
  • regulować gospodarkę hormonalną
  • „naprawiać” uszkodzenia wywołane wolnymi rodnikami
  • zmniejszyć odczucie bólu
  • zmniejszyć stany zapalne
  • wyregulować rytm biologiczny i wydzielanie kortyzolu

W badaniu nad uziemianiem większość pacjentów odnotowała szereg korzyści zdrowotnych, a niektórzy pacjenci zgłaszali znaczną ulgę w związku ze stanami astmatycznymi, reumatoidalnym zapaleniem stawów, PMS, bezdechem sennym i nadciśnieniem tętniczym.

Regularne uziemienie może poprawiać ciśnienie krwi, arytmię sercowo-naczyniową i stany autoimmunologiczne, takie jak toczeń, stwardnienie rozsiane i reumatoidalne zapalenie stawów.

Naukowcy zaobserwowali, że chodzenie boso zaledwie 30-40 minut dziennie może znacznie zmniejszyć ból i stres.

Zauważono również poprawę cyrkulacji krwi na twarzy, co może mieć wpływ z jej wyglądem. Chodzenie w tym przypadku trwało 60 minut.

Trening wykonywany bosymi stopami poprawia parametry białkowe w organizmie i przyczynia się do lepszej regeneracji.

Terapia zimnem poprawia odporność organizmu, pracę tarczycy, gospodarkę hormonalną i powoduje, że jest nam dużo cieplej. To tylko nieliczne z wielu zalet terapii zimnem. Więcej o wszystkich naturalnych metodach będę mówiła podczas mojego wykładu Jak poprawić pracę tarczycy.

Źródła

  1. Gaétan Chevalier, Stephen T. Sinatra, James L. Oschman, Karol Sokal, Pawel Sokal. Earthing: Health Implications of Reconnecting the Human Body to the Earth’s Surface Electrons. https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3265077/
  2. Gaétan Chevalier. Grounding the Human Body Improves Facial Blood Flow Regulation: Results of a Randomized, Placebo Controlled Pilot Study. http://www.scirp.org/journal/PaperInformation.aspx?PaperID=51326#.VO4G9hawXle
  3. Paweł Sokal,Zbigniew Jastrzębski,Ewelina Jaskulska,Karol Sokal,Maria Jastrzębska,Łukasz Radzimiński,Robert Dargiewicz,Piotr Zieliński. Differences in Blood Urea and Creatinine Concentrations in Earthed and Unearthed Subjects during Cycling Exercise and Recovery. http://dx.doi.org/10.1155/2013/382643
  4. Oschman J, Chevalier G, Brown R. The effects of grounding (earthing) on inflammation, the immune response, wound healing, and prevention and treatment of chronic inflammatory and autoimmune diseases.https://doi.org/10.2147/JIR.S69656

Moje śniadanie

Tak wygląda mój poranek. Chodzę bosą stopą po trawie, kiedy mam możliwość idę biegać, a po bieganiu śniadanie:

  • kiełbasa, frankfurterki, parówki, kapusta pekińska i herbata z kłącza tataraku na lepsze trawienie.

Przeczytaj nim skopiujesz czy zastosujesz

Autor

Iwona Wierzbicka
22 stycznia 2018

Tagi

Pozostaw komentarz

Trzeba się zalogować, aby dodawać komentarze.

Podobne tematy

7 sposobów na jesienną chandrę

Szarość, chłód czy deszcz powodują zniechęcenie do działania. Najchętniej wybralibyśmy koc i ciepły napój. Jak najbardziej jest to czasem potrzebne, ale warto pamiętać o kilku istotnych aspektach zapobiegających wystąpieniu takiej sytuacji. Pierwszym krokiem do poprawienia…

WIĘCEJ >

Pamiętnik Ani – cz.5 – Święta czas wyjątkowy

Wiedziałam, że jak co roku Boże Narodzenie spędzimy u babci na wsi, że jak co roku przy dużym stole zbierze się cała rodzina i że jak co roku ten duży stół i tak okaże się

WIĘCEJ >

Radio Opole: Jesienna depresja

O tym co wpływa na depresję, dlaczego może się pojawić jesienią, o witaminie D3, cholesterolu, tłuszczach, o jedzeniu i aktywności fizycznej. Żyj Zdrowo i Kolorowo - Radio Opole 30-09-2014.

WIĘCEJ >

Rozważania nad dietą – internet to dżungla

Czasami myślę, że niektórym nie zależy na przeczytaniu i spróbowaniu lecz na szukaniu dziury w całym, szukaniu kontrargumentów, szukaniu potwierdzenia, że to nie prawda, bo tak się żyje wygodnie - we własnym świecie komfortu.

WIĘCEJ >