Paleo jadłospis 1-10-2014

Środa, ehhh, to ciężki dzień bo pracuję 8-20 czyli długo. Sprawę radykalnie i dramatycznie pogorszyła moja choroba. Mąż w delegacji, ja, Krzychu i Max… Temat ciężki do ogarnięcia!!
Poranny wyczyn!
Pobudka 7:00, a o 8:00 wyjście z domu. W tym czasie zdążyłam: wstać z opóźnieniem 8min (drzemki mi się zachciało), zrobić śniadanie, zjeść, coś tam mikro zapakować do pracy, obudzić Krzycha, ubrać Krzycha, stoczyć batalię słowną pt.: umyj zęby, ubierz się, ubierz się, jeszcze nie ubrany, nie tego nie możesz zabrać do przedszkola, załóż buty, jeszcze butów nie założyłeś, spakować się do pracy, umyć głowę i ułożyć włosy, zrobić mikro makijaż, wyjść z psem na spacer, wypić kawę 🙂 i kto tu jest mistrzem poranków ?!?
Przeboski obiad:
Dzień miną mi tragicznie. Walka z glutami 1:0 dla glutów :/ Ostatnie konsultacje – to zużycie całej paczki wyciąganych chusteczek i przepraszanie pacjentów za smarki. Miłym akcentem w ciągu dnia był spacer do miasta do Baru 7 Rano na obiad. Wkurzyła mnie Festivalowa bo mają coś albo w sosie co ciężko wyłowić, a po czym czuje się różnie, albo drób który staje mi w gardle. Drób to nie mięso!! 🙂
Musiałam się mocno sprężać bo miałam godzinę na dojście ze Słowackiego na Krakowską i z powrotem, zamówienie i zjedzenie. Dzisiaj był dorsz z pieca, kiszony ogórek, surówka z marchwi i buraków, do tego 0,5l soku z marchwi. Obiad był „chudy”, czyli bez tłuszczu zatem uzupełniłam węglowodanami z soku marchwiowego. Dawno się tak dobrze nie czułam po obiedzie!!
Autor

Iwona Wierzbicka
Środa, ehhh, to ciężki dzień bo pracuję 8-20 czyli długo. Sprawę radykalnie i dramatycznie pogorszyła moja choroba. Mąż w delegacji, ja, Krzychu i Max… Temat ciężki do ogarnięcia!!
Poranny wyczyn!
Pobudka 7:00, a o 8:00 wyjście z domu. W tym czasie zdążyłam: wstać z opóźnieniem 8min (drzemki mi się zachciało), zrobić śniadanie, zjeść, coś tam mikro zapakować do pracy, obudzić Krzycha, ubrać Krzycha, stoczyć batalię słowną pt.: umyj zęby, ubierz się, ubierz się, jeszcze nie ubrany, nie tego nie możesz zabrać do przedszkola, załóż buty, jeszcze butów nie założyłeś, spakować się do pracy, umyć głowę i ułożyć włosy, zrobić mikro makijaż, wyjść z psem na spacer, wypić kawę 🙂 i kto tu jest mistrzem poranków ?!?
Przeboski obiad:
Dzień miną mi tragicznie. Walka z glutami 1:0 dla glutów :/ Ostatnie konsultacje – to zużycie całej paczki wyciąganych chusteczek i przepraszanie pacjentów za smarki. Miłym akcentem w ciągu dnia był spacer do miasta do Baru 7 Rano na obiad. Wkurzyła mnie Festivalowa bo mają coś albo w sosie co ciężko wyłowić, a po czym czuje się różnie, albo drób który staje mi w gardle. Drób to nie mięso!! 🙂
Musiałam się mocno sprężać bo miałam godzinę na dojście ze Słowackiego na Krakowską i z powrotem, zamówienie i zjedzenie. Dzisiaj był dorsz z pieca, kiszony ogórek, surówka z marchwi i buraków, do tego 0,5l soku z marchwi. Obiad był „chudy”, czyli bez tłuszczu zatem uzupełniłam węglowodanami z soku marchwiowego. Dawno się tak dobrze nie czułam po obiedzie!!
Autor
Tagi
Podobne tematy
Paleo dziennik 20-11-2014 szpital
W styropianowym pudełeczku z napisem "kol", aha, już wiedziałam że ktoś ma mnie i moje potrzeby w dupie. 6 kromek pszennego chleba, masmix, 2 plastry syfiatej wędliny, dżem, liść sałaty, twaróg i herbata.
WIĘCEJ >Paleo jadłospis 7-08-2014 przed urlopem
Wczoraj wieczorem, na koniec dnia Krzyś wziął sobie kluczyk do auta, wsiadł i udawał że jeździ. No tak się wczuł, że NIE WIEMY jak on to zrobił, ale gałkę od zmiany biegów obrócił o 180st….
WIĘCEJ >Taka Ajwen – taka byłam, taka jestem (niedoskonała)
Mam trochę trudniej niż wiele osób, ponieważ jestem na tzw. świeczniku i powinnam dawać idealny przykład – być okazem zdrowia z piękną cerą i włosami. Tym czasem jestem takim samym człowiekiem jak każdy inny, mam
WIĘCEJ >Radio Opole: Paleo na wakacjach
W audycji „Żyj zdrowo i kolorowo” w Radiu Opole, Iwona Wierzbicka telefonicznie, wprost z alpejskich wakacji opowiada jak wytrwać w paleo i czy alpejska źródlana woda zdrowia doda:) Żyj Zdorwo i Kolorowo dotarło tym razem…
WIĘCEJ >