Paleo jadłospis 4-08-2014
Dziennik i Paleo-jadłospis Ajwen: Dzisiaj chciałabym powiedzieć “o shit !!!”. Może jak sobie ponarzekam to będzie mi lepiej…. Niedzielę calusieńką przepracowałam, poniedziałek zaczął się o 7:30, skończy się nie wiem o której… W pracy na szczęście pojawiały się drobne luki między pacjentami, mogłam zatem oddzwaniać i odbierać telefony i dzwonić – załatwiając różne inne sprawy. Asystentka na urlopie, dwa telefony na przemian dzwoniły :/
Pojawił się pan od kibli. Podkusiło mnie by kupić ekskluzywne deski sedesowe z powłoką (jakąś tam ę ą). Poczytałam instrukcję, zakupiłam “delikatne” środki. Któregoś razu patrzę a deska wyżarta… w sensie ta ę ą powłoka. A że halogen świeci prosto na nią to każdy myśli, że jest brudna i sika na stojąco. Jeszcze żeby celownik miały dobry te osoby, a to niestety nawigacja szwankuje. Otóż przyszedł pan w skarpetkach do pół łydki i w klapkach, pomlaskał i uznał że niewłaściwy płyn używam. Że każdy mówi, że żadnej chemii, a używa nie wiadomo co… No tak, mam deskę za 400zł to kuźwa muszę ją polerować irchą i uważać żeby klienci nie mieli tyłków balsamem wysmarowanych bo trwałe ślady narobią.
Czuję, mam nadzieję że mnie węch myli, że odpowiedź na reklamację będzie “niewłaściwa pielęgnacja”, albo coś w ten deseń.
W międzyczasie zauważyłam, że mi się zawiasy w szafkach poprzesuwały i się jakoś odległości nie zgadzają, coś ociera. Na szczęście pan kochany od mebli – porządna firma przyjedzie i poprawi. To lubię 🙂 Później telefon, że kłopoty z fakturą, ubezpieczeniem itd, a jak się ma 30min na obiad, włącznie z podjęciem i przeanalizowaniem ważnej decyzji to zaczyna ciśnienie skakać. Później wyszła jeszcze sprawa roweru, jego odbioru, a to się rama nie podoba bo nie pasuje na dwie różne osoby.
Telefon do sklepu rowerowego w sprawie komponentów (sakwowych), nie wiadomo czy zapasują, pomimo wysłania zdjęcia roweru…. Trza domawiać adaptery na wszelki wypadek, a może się przydadzą, a może nie… To zaraz mnie ranek zastanie przy zamówieniu.
Później jeszcze znalazłam jakąś narośl na drzwiach, chyba mi wilgoć podchodzi – o nie!!! To wróży kłopoty. Skąd wilgoć w lecie? i skąd tam, jak nie było nic, a znam ten lokal od dwóch lat?
I jeszcze zadzwonili z agencji od www i już wszystko jest gotowe na AJWENDIETA, tzn. że dziś w nocy muszę usiąść i przeanalizować :/ ciężko jest podjąć tak dużo ważnych decyzji w tak krótkim czasie. Do tego banery (scrolle) są do D… nie takie jak zrobiłam, a siedziałam nad nimi którejś długiej nocy. Rozmiar grafiki okazał się nie ten :/ a “przeróbka” jakaś taka ciężka wyszła.
No i na koniec zadzwonił kolega, że zapomniałam o artykule gigancie! Termin był do 4.08, a który mamy?!? Będę go pisać jutro cały dzień, a miałam robić diety… dżizaz… to jest jakiś kosmos!!
Paleo-jadłospis:
- 7:00 KOFIIII
- 7:30 ŚNIADANIE: kiełki na patelnię 100g, na to 4 jaja sadzone, ogórek zielony.
- 12:00 II ŚNIADANIE: banan, kiwi, kilka rodzynek i żurawiny, słonecznik, siemię lniane – taka sałatka na słodko.
- 13:30 OBIAD: kotlety mielone, sałatka z pomidora i ogórka z bazylią i olejem z ogórecznika.
- 18:00 PRZEGRYZKA: resztki sałatek.
- 20:30 KOLACJA: twaróg kozi + 2 ogórki małosolne.
FOTOSTORY:
Śniadanie: kiełki na patelnię 100g, na to 4 jaja sadzone, ogórek zielony:
Mam kawę, kotlety, sałatkę (oddzielnie ogórek, pomidor i olej), twaróg, sałatkę owocową) – zestaw do pracy:
Iwona Wierzbicka
Paleo jadłospis 4-08-2014
Autor
Iwona Wierzbicka
Dziennik i Paleo-jadłospis Ajwen: Dzisiaj chciałabym powiedzieć “o shit !!!”. Może jak sobie ponarzekam to będzie mi lepiej…. Niedzielę calusieńką przepracowałam, poniedziałek zaczął się o 7:30, skończy się nie wiem o której… W pracy na szczęście pojawiały się drobne luki między pacjentami, mogłam zatem oddzwaniać i odbierać telefony i dzwonić – załatwiając różne inne sprawy. Asystentka na urlopie, dwa telefony na przemian dzwoniły :/
Pojawił się pan od kibli. Podkusiło mnie by kupić ekskluzywne deski sedesowe z powłoką (jakąś tam ę ą). Poczytałam instrukcję, zakupiłam “delikatne” środki. Któregoś razu patrzę a deska wyżarta… w sensie ta ę ą powłoka. A że halogen świeci prosto na nią to każdy myśli, że jest brudna i sika na stojąco. Jeszcze żeby celownik miały dobry te osoby, a to niestety nawigacja szwankuje. Otóż przyszedł pan w skarpetkach do pół łydki i w klapkach, pomlaskał i uznał że niewłaściwy płyn używam. Że każdy mówi, że żadnej chemii, a używa nie wiadomo co… No tak, mam deskę za 400zł to kuźwa muszę ją polerować irchą i uważać żeby klienci nie mieli tyłków balsamem wysmarowanych bo trwałe ślady narobią.
Czuję, mam nadzieję że mnie węch myli, że odpowiedź na reklamację będzie “niewłaściwa pielęgnacja”, albo coś w ten deseń.
W międzyczasie zauważyłam, że mi się zawiasy w szafkach poprzesuwały i się jakoś odległości nie zgadzają, coś ociera. Na szczęście pan kochany od mebli – porządna firma przyjedzie i poprawi. To lubię 🙂 Później telefon, że kłopoty z fakturą, ubezpieczeniem itd, a jak się ma 30min na obiad, włącznie z podjęciem i przeanalizowaniem ważnej decyzji to zaczyna ciśnienie skakać. Później wyszła jeszcze sprawa roweru, jego odbioru, a to się rama nie podoba bo nie pasuje na dwie różne osoby.
Telefon do sklepu rowerowego w sprawie komponentów (sakwowych), nie wiadomo czy zapasują, pomimo wysłania zdjęcia roweru…. Trza domawiać adaptery na wszelki wypadek, a może się przydadzą, a może nie… To zaraz mnie ranek zastanie przy zamówieniu.
Później jeszcze znalazłam jakąś narośl na drzwiach, chyba mi wilgoć podchodzi – o nie!!! To wróży kłopoty. Skąd wilgoć w lecie? i skąd tam, jak nie było nic, a znam ten lokal od dwóch lat?
I jeszcze zadzwonili z agencji od www i już wszystko jest gotowe na AJWENDIETA, tzn. że dziś w nocy muszę usiąść i przeanalizować :/ ciężko jest podjąć tak dużo ważnych decyzji w tak krótkim czasie. Do tego banery (scrolle) są do D… nie takie jak zrobiłam, a siedziałam nad nimi którejś długiej nocy. Rozmiar grafiki okazał się nie ten :/ a “przeróbka” jakaś taka ciężka wyszła.
No i na koniec zadzwonił kolega, że zapomniałam o artykule gigancie! Termin był do 4.08, a który mamy?!? Będę go pisać jutro cały dzień, a miałam robić diety… dżizaz… to jest jakiś kosmos!!
Paleo-jadłospis:
- 7:00 KOFIIII
- 7:30 ŚNIADANIE: kiełki na patelnię 100g, na to 4 jaja sadzone, ogórek zielony.
- 12:00 II ŚNIADANIE: banan, kiwi, kilka rodzynek i żurawiny, słonecznik, siemię lniane – taka sałatka na słodko.
- 13:30 OBIAD: kotlety mielone, sałatka z pomidora i ogórka z bazylią i olejem z ogórecznika.
- 18:00 PRZEGRYZKA: resztki sałatek.
- 20:30 KOLACJA: twaróg kozi + 2 ogórki małosolne.
FOTOSTORY:
Śniadanie: kiełki na patelnię 100g, na to 4 jaja sadzone, ogórek zielony:
Mam kawę, kotlety, sałatkę (oddzielnie ogórek, pomidor i olej), twaróg, sałatkę owocową) – zestaw do pracy:
Iwona Wierzbicka
Paleo jadłospis 4-08-2014
Autor
Tagi
Podobne tematy
Paleo jadłospis 26-07-2014 podróż
Dzień wcześniej przygotowaliśmy wszystko by wcześnie wyjechać w podróż do domu. Gotowane jaja, pomidory, owoce, kabanoski, które jeszcze przetrwały od Polski. Coś z zapasów zostało, bo nie było szaleństw kilometrażowych w Dolomitach. Pogoda na szczęście…
WIĘCEJ >TransAlp 2014 – wyprawa rowerem w Dolomity
Ten rok jeśli chodzi o wczasy, czas wolny i odpoczynek udał się wyjątkowo. Zmęczona fizycznie ale totalnie wypoczęta psychicznie, bo kiedy mózg walczy o przetrwanie (wjechać – zjechać – dotrwać) to nie myśli o pracy,…
WIĘCEJ >Paleo jadłospis 22-07-2014 urlopowo Alpy
Poranek ponury… Przywitał nas deszczem… Drugi dzień w deszczu!! O NIE!! nuda od rana. Kolejny raz długie śniadanie, kawowanie się, marzenia o rowerze na Gran Canarii w styczniu. Teraz mamy słabą kondycję, ale do stycznia…
WIĘCEJ >Alicja i jej synowie. Historia, która zmieni twoje spojrzenie na Dietę Paleo!
Zdrowa i szczęśliwa rodzina to marzenie każdej mamy, która chce dać swoim dzieciom wszystko co najlepsze. Czasem jednak napotyka przeszkody, których nie jest w stanie pokonać i nie otrzymuje wsparcia tam gdzie powinna go otrzymać….
WIĘCEJ >