Czy witamina C rzeczywiście wspomaga naszą odporność? Warto ją brać? Czy może jest to jakiś kolejny chwyt marketingowy? Czytaj o jej właściwościach!

Co z tą witaminą?

Należy do grupy witamin rozpuszczalnych w wodzie, jest formą nietrwałą, wrażliwą na działanie tlenu, światła czy wysokich temperatur (gotowanie). Te wszystkie czynniki wpływają, że często nie dostarczamy odpowiedniej ilości tej witaminy do zapotrzebowania naszego organizmu. Witamina C jest niezbędna do syntezy kolagenu, z którego zbudowane są ścięgna, więzadła, kości i naczynia krwionośne. Jak widzimy bez witaminy C nasz organizm będzie chorował, dlatego tak ważne jest dbanie o odpowiednią podaż, uwzględniając aktualne zapotrzebowanie organizmu, które jest zmienne, zależne od naszego stanu zdrowia. Najcenniejsze w niej jest to, że w odpowiednim stężeniu przejawia silne antybiotykowe, antywirusowe i przeciwgorączkowe właściwości. Terapie witaminami C w przypadku przeziębienia to najlepsza i najtańsza walka.

Zalecane ilości

W przypadku średniego spożycia, czyli około 500-1500 miligramów dziennie, witamina C zaczyna realnie kontrolować nasze zdrowie. Przeziębienia występują rzadziej, podobnie jaki grypa, a jeżeli już nas dopadnie to będzie trwać krócej i mniej intensywnie. Kluczem do sukcesu jest więc przyjmowanie witaminy C odpowiednio często, odpowiednio długo i w odpowiednich ilościach.

Głównym niepożądanym skutkiem stosowania dużych dawek witaminy C, jest biegunka. Rozwolnienie jest sygnałem absolutnego nasycenia i wskazuje dawkę, którą należy obniżyć aż do momentu uspokojenia jelit.

Nie zapominamy o tym, że najlepsza jest naturalna witamina C otrzymywana z aceroli bądź z owoców dzikiej róży, znajduje się również w aronii, czarnej porzeczce. Zachęcam do tego aby jednak w pierwszej kolejności stosować naturalne źródła tej cennej witaminy. Wiemy, że w niektórych przypadkach dawkowanie potrzebne jest większe i wtedy nie jesteśmy w stanie sprostać zapotrzebowaniu z naturalnych źródeł. Dlatego można dodatkowo skorzystać z odpowiednich suplementów.

Kiedy będzie pomocna?

Do stosowania “na co dzień” w ramach profilaktyki można dodawać do wody. Proporcja około jedna płaska łyżeczka na litr wody lub soku najlepiej świeżo wyciśniętego. Napoje robią się nieco kwaskowate, ale jednocześnie bardzo przyjemne w smaku. Mój faworyt to sok z aronii + witamina C buforowana z firmy Aliness. Pamiętaj, że napój nie może być gorący, ponieważ witamina C szybko się utlenia. Do mieszania najlepiej użyć drewnianej łyżki, nie używamy metalowych – w celu uniknięcia niklu i innych metali reagujących z kwasami.

W przypadku gdy czujesz, że “łapie Cię” przeziębienie polecam domowy Sprite’s. Przepis:

• 1 szkl. przegotowanej wody
• 1 łyżeczka kwasu L-askorbinowego
• 2 łyżeczki miodu lub innego słodziwa

Pijemy do ustąpienia objawów. Wszelkie objawy przeziębienia (o ile we wczesnym stadium rozpoczniemy) takie jak: katar, kaszel, ból gardła itp. mijają po kilkunastu godzinach, podczas których wypitych jest od 2-5 szklanek. Warto kurację kontynuować przez 3-5 dni, a potem stosować dawkę profilaktyczną “na co dzień” pkt

Dla osoby, którą “złapała grypa” ilość witaminy C potrzebnej do nasycenia organizmu wzrasta nawet do 150g na dobę. Po pewnym czasie, gdy już poczujesz się lepiej, zobaczysz, że ilość witaminy C, którą może przyjąć Twój organizm, automatycznie się zmniejszy. Odpowiednia dawka to taka, która uwalnia Cię od symptomów choroby.

Czy można przedawkować?

Witaminy C nie ma co się bać ponieważ nie sposób jej przedawkować. Należy jedynie przystopować z jej podawaniem, gdy czuje się odpowiedź jelitową (burczenie, przelewanie, “dudnienie”) oznaczającą, iż nastąpiło nasycenie. Jest to krótkotrwałe uczucie na pograniczu rozwolnienia, a jeżeli występuje biegunka oznacza, że przesadziliśmy z dawką. Tolerancja jelit jest różna, zależna od intensywności choroby. Im bardziej jesteśmy chorzy, tym więcej witaminy C nasz organizm jest w stanie przyjąć. Potrzebuje jej do walki z chorobą. Natomiast kiedy wyzdrowiejesz, wysoki poziom nasycenia automatycznie się obniży. Tak naprawdę to Ty sam dostosujesz dawkę uwzględniając kondycję organizmu.

Najczęściej jest tak, że człowiek z lekkim przeziębieniem będzie potrzebował przyjąć około 30-60 gramów aby zwalczyć chorobę. U większości osób nie zauważa się reakcji jelit po przyjmowanie witaminy C w dawce 10-15 g dziennie. Natomiast osoby z problemami żołądkowymi czy jelitowymi powinni stosować witaminę C w formie buforowanej jest ona łagodniejsza.

Pamiętamy o tym, że przyswajalność witaminy C wzrasta w obecności bioflawonoidów i witaminy E. Dlatego tak ważne jest spożywanie olejów tłoczonych na zimno oraz świeże warzywa i owoce mogą być w postaci soków. Witamina C z bioflawonoidami powinna być zażywana w trakcie posiłków. Dlatego, że w przyrodzie występuje tylko, w tym co nazywamy naszym jedzeniem.

Co oprócz tabletek?

Poza syntetyczną suplementacją warto wzbogacać swoją dietę w produkty, które naturalnie zawierają witaminę C w 100gramach, czyli:

• Czarna porzeczka 183mg
• Natka pietruszki 178mg
• Czerwona papryka 144mg
• Brukselka 94mg
• Kalafior 69mg
• Szpinak 68mg
• Truskawka 66mg
• Czerwona kapusta 54mg
• Cytryna 50mg
• Pomarańcze 49mg
• Grejpfrut 40mg
• Pomidory 23mg

Wprowadzenie powyższych produktów zwiększa przyswajalność.

W przypadku osłabionej odporności powinieneś także zasięgnąć wiedzy na temat; witaminy D, witaminy A, witamin z gr B, żelaza, magnezu, cynku.

Ważne jest aby stopniowo zmniejszać dawkę przez tydzień lub dwa. Nagła przerwa to postawienie organizmu w potrzebie. Uniknięcie nagłego spadku witaminy C w organizmie uchroni nas przed przejściowymi symptomami niedoboru.

Bibliografia:

• http://www.ncbi.nlm.gov/pubmed/34145755
• Saul A. W., Wylecz się sam, 2016
• Peszko B., Witaminy mój sposób na zdrowie, 2014

Uwaga – ważne informacje, przeczytaj zanim zastosujesz lub skopiujesz